W środę 26 września odbyły się otrzęsiny pierwszaków. Jako że i my należymy do ich grona, mogliśmy na końcu odetchnąć z ulgą, bo na szczęście nie musieliśmy jeść niczego obrzydliwego ani nie dostaliśmy pokrzywą, jak to mają w zwyczaju przeżywać harcerze. Wręcz przeciwnie – chrzest był zaskakująco zabawny i… przyjemny.

Continue reading