25 listopada przypada Dzień bez Futra. W Polsce po raz pierwszy święto to obchodzone było w 1994 roku, a ustanowione zostało podczas IV Ogólnopolskiego Kongresu „Teraz Ziemia” przez działaczy Klubu Gaja oraz Frontu Wyzwolenia Zwierząt. Celem tego święta jest zdelegalizowanie hodowli i zabijania zwierząt dla futer. Porozmawialiśmy z uczniami naszej szkoły, co oni myślą o futrach.

Agata Hoffa (klasa 3C)

Czy nosisz futra? Co sądzisz o ludziach, którzy je noszą?

Nie noszę futra, tak samo jak i skóry. Uważam, że jest to niepotrzebne. Ludzie, którzy je noszą mają do tego prawo, to jest ich wybór, ale chciałabym, żeby byli trochę bardziej świadomi, skąd to tak naprawdę pochodzi, bo myślę, że zwyczajnie o tym nie wiedzą.

Co sądzisz na temat hodowli zwierząt dla futra i skóry?

Jest to bardzo kontrowersyjny temat, bo weszła nowelizacja ustawy. Te hodowle wyglądają tak, że jest tam masa klatek, bardzo ciasnych, bez podłóg, więc te zwierzęta stoją na drutach czy kratach. Często jest ich po kilka w jednej klatce, przez co dochodzi do aktów kanibalizmu; same potrafią się okaleczać, zabijać. Głównie dlatego, że są tam takie warunki. Jest też dużo nielegalnych hodowli, które prowadzą osoby zupełnie nieznające się na tym, co robią. Zwierzęta są tam wykorzystywane, sam proces przebiega naprawdę drastycznie. W naszych czasach można wytworzyć super jakościowo sztuczne futro, które wygląda identycznie jak prawdziwe. Niegdyś noszenie futra wyznaczało status człowieka, tylko wysoko sytuowane osoby mogły pozwolić sobie na tak „luksusowy” produkt. Dzisiaj człowiek noszący prawdziwe futro powinien się wstydzić i cieszę się, że spotyka się to z coraz mniejszym „przyzwoleniem” społecznym. Myślę, że taką samą uwagę powinniśmy przykładać do skór, bo jest to w sumie to samo.

Czy wiesz jak wygląda „produkcja” futra?

Wiem. Żywe zwierzęta są otumanione, często parzy się je w gorącej wodzie po to, aby skóra czy futro odeszły. Jest to wszystko robione bez żadnego znieczulenia. Coraz więcej jest firm produkujących ekskluzywne produkty, w czasie produkcji których nie rani się zwierząt. Jeśli kupujesz buty nie ze skóry, nie oznacza to wcale, że są one gorszej jakości. Można kupić na przykład buty z ananasa czy z czegokolwiek innego, które są super jakości i z ceną porównywalną do tych ze skóry, a nie powodują cierpienia żadnego zwierzęcia. Myślę, że są to bardzo dobre rozwiązania.

Jakub Jarosz (klasa 1C)

Czy  nosisz futra? Co sądzisz o ludziach, którzy je noszą?

Osobiście nie noszę futra. Co do ludzi, to uważam, że to ich sprawa, chociaż powinni mieć świadomość bólu i cierpienia, jakie znoszą zwierzęta w momencie ich wytwarzania.

Co sądzisz na temat hodowli zwierząt dla futra i skóry?

Jest to całkowicie bezsensowne – te wszystkie zwierzęta, które cierpią podczas tych procesów. Na szczęście są firmy, które nie produkują naturalnych skór czy futer, ale sztuczne, które jednak wyglądają identycznie.

Czy wiesz jak wygląda „produkcja” futra?

Nie wiem, ale domyślam się, że jest to coś okropnego.

Agata Kucharska (klasa 2B)

Czy  nosisz futra? Co sądzisz o ludziach, którzy je noszą?

Owszem, noszę futra. Uważam, że są one ładne, a kobiety, które je noszą, są bardzo kobiece. Jednakże zdanie na temat futer mam niejednoznaczne. Z jednej strony to jest straszne, gdy widzimy na filmach, jak te futra są zdzierane ze zwierząt. Natomiast z drugiej strony handel futrami porównałabym do przemysłu mięsnego. Zauważmy, że mamy wielu wegan, wegetarian, ale nadal na półkach sklepowych przeważają produkty mięsne, zwierzęce. Uważam, że taka sama sytuacja jest z futrami, pojedyncze osoby nie sprawią, że hodowle zwierząt futerkowych zostaną zlikwidowane. Zadajmy sobie pytanie, czy w swoich domach nie mamy jeśli nawet nie samych futer, to na przykład czegoś z pierza? Chociażby poduszki czy kołdry kupione w IKEA. Wszystkie mają pióra z kaczek, kur – i to nie przeszkadza innym.

Czy wiesz jak wygląda „produkcja” futra?

Tak, widziałam wielokrotnie takie materiały i twierdzę, że jest to dramatyczne. Jednak z drugiej strony, tak jak powiedziałam, jest to rozpowszechnione tak samo, jak przemysł mięsny. Mamy bardzo mały wpływ na to. Nawet jeśli są jakieś organizacje, które chcą chronić prawa zwierząt, to niestety tylko jakiś mały procent z nich udaje im się uratować. Weźmy też jednak pod uwagę to, że nie tylko są hodowle, nawet prywatne jednostki składają różne zlecenia na to, z czego chcą futra.

Brajan Schulz (klasa 3D)

Czy  nosisz futra? Co sądzisz o ludziach, którzy je noszą?

Osobiście nie noszę futer, uważam, że jest to niepotrzebne. Ludzie, którzy je noszą, mają chęć pokazania się, chcą się wyróżnić, a to jest śmieszne.

Co sądzisz na temat hodowli zwierząt dla futer i skóry?

Moim zdaniem to jest bez sensu, ponieważ bez tego da się żyć. To jest niehumanitarne, te zwierzęta cierpią, a można przecież użyć sztucznych – wyglądają przecież tak samo.

Czy wiesz jak wygląda „produkcja” futra?

Mniej więcej. Kiedyś oglądałem film na ten temat. Uważam, że w dzisiejszych czasach i przy współczesnych możliwościach, jeśli musi to już funkcjonować, można to robić w bardziej humanitarny sposób.

Wysłuchały i spisały: Weronika Narodowiec i Natalia Fisz