W imieniu całej szkolnej społeczności postanowiliśmy „przepytać” kandydatki na stanowisko przewodniczącej Rady Samorządu Uczniowskiego. Mamy jednocześnie nadzieję, że odpowiedzi, których udzieliły, pozwolą Wam dokonać wyboru podczas poniedziałkowego głosowania.

 

 

Katarzyna Nowakowska (klasa 2D)

Dlaczego postanowiłaś kandydować w wyborach do Samorządu Uczniowskiego?

Od zawsze czuję się dobrze w sprawach organizacyjnych. Sądzę, że mam siłę przebicia i będę w stanie wnieść coś nowego do życia szkoły. Ponadto uważam, że to doskonała okazja do samorealizacji, która powinna być  jednym z najważniejszych priorytetów w naszym życiu.

Co uważasz za największy plus naszej szkoły?

Uważam, że ludzie do niej uczęszczający mają duży potencjał i jeśli tylko da im się szansę realizacji mogą dużo zdziałać. W naszej szkole jest wiele ukrytych talentów, które chciałabym pomóc odkryć. Ponadto miła i tolerancyjna atmosfera wśród uczniów pozwala na duże pole manewru do działania.

Co jest największym minusem szkoły?

Sądzę, że w naszej szkole brakuje poparcia dla inicjatyw, z którymi wychodzą uczniowie. Często mają bardzo ciekawe pomysły, ale niestety nie są one realizowane lub ich propozycje nie są odbierane w entuzjastyczny sposób. W miarę moich możliwości chciałabym, aby uległo to zmianie.

Jakie działania poprzednich samorządów zasługują, Twoim zdaniem, na kontynuację?

Zdecydowanie organizacja Mikołajek i Dnia Sportu. Uważam, że Mikołajki to wydarzenie, na które każdy z uczniów czeka niecierpliwie przez cały rok. Jeśli chodzi o Dzień Sportu, to chciałabym go trochę zmodernizować i zaplanować ten dzień tak, aby nikt z uczniów się nie nudził, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Czy masz już wybrane osoby, z którymi chciałabyś współpracować w Radzie?

Samorząd to praca czterech osób. Zatem do pełnego składu potrzebuję jeszcze dwóch uczniów. Rolę sekretarza chciałabym przydzielić Sandrze Litkowiec z klasy 1D. Sądzę, że idealnie wpasuje się w plan mojego działania. Ponadto uważam, że należy dać szansę klasom pierwszym, bowiem to oni przejmą po nas „pałeczkę”. Nadal nie jestem pewna co do skarbnika, ale mam pewne typy.

Wymień trzy najważniejsze zamierzenia, jakie chciałabyś zrealizować w czasie swojej kadencji?

Tak jak wspominałam, chciałabym, aby polepszyła się komunikacja między uczniami i nauczycielami. Planuję zachęcać rówieśników do dzielenia się ciekawymi pomysłami. Chciałabym, aby w razie potrzeby zwracali się do Samorządu po pomoc. Byłoby fajnie,  gdyby uczniowie byli bardziej nagradzani za swą aktywność na rzecz szkoły, bo – nie ukrywajmy – wielu z nas jest pomijanych. Dlatego powstał pomysł nocek filmowych. Pragnę też, aby każda impreza była dokładnie omawiana w gronie uczniowskim. Ponadto chcę zwiększyć promocję naszej szkoły, ale o tym to może później.

Czego – jako przewodnicząca RSU – oczekujesz od swoich koleżanek i kolegów?

Przede wszystkim zaangażowania zrozumienia i otwartości. Nie bójcie się powiedzieć, że coś Wam nie odpowiada, że macie inny pomysł, koncepcję na dane wydarzenie czy akcję. Jesteśmy po, to aby Wam pomagać, bez Was nasza praca nie miałaby sensu.

A na co liczysz ze strony dyrekcji i grona pedagogicznego?

Przede wszystkim na wsparcie i otwarcie się na ciekawe propozycje, bo to jedyny sposób, aby samorząd mógł wnieść coś nowego do życia szkoły. Bez pomocy grona pedagogicznego i dyrekcji jest to niemożliwe, bowiem każdy potrzebuje kogoś, kto poprowadzi inicjatywę w dobrym kierunku i okiem osoby dorosłem udzieli nam obiektywnych porad.

W roli „przepytującego” wystąpił Sebastian Chosiński